Piękna pogoda wczoraj nam dopisała, więc mogliśmy skorzystać z wolnej niedzieli i jechać na basen :)
Emilcio był lekko zrażony do zimnej wody, ale z czasem już pluskał się w najlepsze :)
Woda sprawia taką frajdę ! :)
Planuję od tego roku regularnie zabierać Emilcia na basen,
albo nawet zapisać go na lekcję pływania dla maluszków.
Kiedyś sama bardzo dużo pływałam, chciałabym zaszczepić w nim chęć do tego :)
Emiluś:
Kapelusz, okulary - H&M
Koszulka - ZARA
Spodenki jeansowe - H&M
Sandałki skórzane - ZARA
Kąpielówki - Kappahl
Po popołudniowej drzemce Emilka obiecana 'pipi' czyt. pizza :)
Pozwoliłam mu nawet na małą fantę :D
I oczywiście zabawa do wieczora :)
Zapraszam także na nasz Instagram :)
Autor: Angelika
haha, to gdzie byliście na tej pipi? sama bym zjadła taką dobrą :d Milcio widzę przyzwyczajał się tak jak ostnio a jak pójdzie na te lekcje to może będzie już z nami pływał niebawem :) no i super kąpielówki!
OdpowiedzUsuńŚwietnie go ubierasz :)
OdpowiedzUsuńTa koszuleczka jest cudna ! No i sandalki i kapielowki ! :* male ciacho :* <3 a zabawa w basenie najlepsza ! :) :*
OdpowiedzUsuńEmilcio rośnie jak na drożdżach :) śliczniutki chłopczyk! :*
OdpowiedzUsuńwoda to zawsze masa uśmiechu i radości, kto by nie lubił popluskać się i powygłupiać w chociażby basenie w ten upał :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda :) Też byliśmy niedawno we Frysztaku i Francio tez miał ubaw nieziemski :)
OdpowiedzUsuńMy na basen wybieramy sie od roku i sie wybrać nie mozemy! Jak tylko Mikolaj czuje zimna wode to jest placz heh. Emilek super kąpielówki! :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie jak czyta książeczkę jest super ;-) no i te kąpielówki !
OdpowiedzUsuńusmiech caly czas obecny, w taki upalny dzien pluskanie sie w wodzie to chyba najlepsze rozwiazanie, a jaka frajda dla dzieciaczkow .. :)
OdpowiedzUsuńNie boisz się wybierać dla Emilka takich mało usztywnych sandałów? ja zawsze wydaję mnóstwo pieniędzy na tego typu buty, a nigdy nie są takie ładne jak te...
OdpowiedzUsuńTakie usztywniane sandałki kupiłam mu w tamtym roku z Bartka, wtedy kiedy dopiero uczył się chodzić. Teraz gdy juz śmiga jak nie wiem..:) kupuje mu w sieciowkach, te akyrat kupione w Zarze, całe skórzane za 90zl! Więc połowę ceny za te które kupiłam w Bartku za 180zl.. a w ogóle mi się się nie podobały. Zresztą u nas z ta pogoda to jest tak różnie, ze czasami w takich sandalkach miesiąc ledwie pochodzi :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń