czwartek, 30 stycznia 2014

Przegląd styczniowy :)


Ostatni miesiąc z naszymi Kurczakami :)) 





































































sobota, 25 stycznia 2014

We dwoje..... i łosoś :)

Pomimo codziennych obowiązków ważne jest, aby znaleźć małą chwile dla siebie.
Obiad albo wspólna kolacja to bardzo dobry pomysł.
Lampka wina - dla nas zawsze różowe obojętnie do czego,
do ryby też smakuje :)

Dziś dla Was przepis.



Składniki:
1 filet z łososia około 60-70 dag (najlepiej bez ości)
makaron tagliatelle
cytryna
przyprawa do ryb
sól, pieprz
2 łyżki masła
koperek
cebula
ziele angielskie, papryka słodka
2 łyżki oleju
odrobina wody


Przygotowanie:
Dokładnie myjemy filet z łososia i skrapiamy go cytryną, przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Następnie oklepujemy filet Przyprawą do Ryb. 
Układamy na folii aluminiowej, dodajemy masło i skrojoną w talarki cebulę, posypujemy koperkiem. Zawijamy folię - tak, aby boczne krawędzie były otwarte.
W naczyniu żaroodpornym przygotowujemy marynatę. 
Wlewamy około pół szklanki wody, dodajemy olej, ziele angielskie, paprykę słodką, 
jeszcze trochę Przyprawy do Ryb i resztę skrojonej cebuli. 
Do tak przygotowanej marynaty wkładamy zawinięty filet, 
tak by marynata mogła wpłynąć przez boczne otwory folii do środka.
Dzięki temu filet będzie soczysty i nie wyschnie w folii, 
a w tym samym czasie w naczyniu zrobi się pyszny sos do ryby.

Wkładamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika z termoobiegiem.
 Pieczemy około 30 min, sprawdzamy środek ryby. 

Gotujemy makaron w lekko osolonej wodzie, gdy jest już gotowy odcedzamy.
 Łączymy z koperkiem.

Układamy na talerzu porcję łososia i 'gniazdo' z makaronu,
 wszystko polewy sosem z naczynia.
Dodatkiem może być sałata lodowa z octem balsamicznym albo sosem vinaigrette.
U nas ulubiona, klasyczna mozzarella z pomidorami i świeżą bazylią, skropiona sosem włoskim.

Bon appétit !! :)































Autor: Angelika




wtorek, 21 stycznia 2014

Wszystkiego po trochu..


Chyba muszę trochę ponarzekać na tą naszą pogodę ! 
Błoto, deszcz, zimno, ciemno, ponuro ! 
Zimo - przybywaj !
Tradycyjnie z taką pogodą łączą się 'chorubska' różnorodne.. i do nas się takie przyplątało.
Kilka dni łącznie z antybiotykiem.. odsiedzieliśmy w domku, 
a dziś odwiedziliśmy prababcię Emilka w dniu jej święta,
 tylko jedną - niestety reszta na obczyźnie :))





Książki, książeczki... - lubimy !
Często przeglądamy, a przede wszystkim czytamy bajeczki.
Uważam, że to bardzo ważne, aby od małego uczyć dzieci i pokazywać im nowe rzeczy  :)





















Krem z brokuła dla malego chorowitka.
Niestety ból gardła = mały apetyt, więc najlepszą wersją są kremy !


Jedziemy.. na Dzień Babci (i pra też :))



Emiluś:
Czapka - łup z przecen ! - ZARA
Komin - mamusi :) - NN
Kurtka - ZARA
Spodnie - H&M
Tenisówki - CONVERSE












Wygodnisie :)

 W domku kolejna, wieczorna inhalacja.. na początku było trochę strachu, ale teraz jestem pełna podziwu :)









Autor: Angelika