wtorek, 29 października 2013

Czas na plac :)


Niestety czeka nas załamanie pogody, typowo listopadowa aura...
Ostatni czas wykorzystałyśmy maksymalnie. 
Dziś dla Was zdjęcia z placu zabaw i nasze Robaczki w roli głównej ! :)











Adaś:

Kardigan - ZARA
Jeansy - H&M
Czapka, pikowana kamizelka, apaszka - NN
Buty - NIKE






































 Emiluś:
Czapka - H&M
Koszulka - ZARA
Wiatrówka - H&M
Spodnie - H&M
Tenisówki - CONVERSE 















Zabawa udana, Kurczaczki zadowoleni, a mamuśki tym bardziej ;)

niedziela, 27 października 2013

Muffiny z czekoladą !

I znów tydzień przeleciał mi przez palce, tak szybko, że już niedziela. To taki dzień tygodnia, gdzie pasuje zawsze mieć coś do przegryzienia, mamy więcej czasu, żeby napić się spokojnie kawy i zjeść coś słodkiego, mogą nas też odwiedzić niezapowiedziani goście, więc na szybko możemy przygotować właśnie muffinki czekoladowe ! Już nie wspomne o tym jak lubi je Emil :)
Mój sprawdzony przepis:

Muffiny z czekoladą


Składniki: 


2 szklanki mąki pszennej

3/4 szklanki cukru ( może być brązowy)

szczypta soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

1 łyżeczka cukru waniliowego

1/3 szklanki oleju rzepakowego ( może być słonecznikowy )

1 i 1/3 szklanki mleka
2 jajka

1 łyżka NUTELLI 

1 tabliczka czekolady ( najlepiej MILKA )



                                    


Mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cukier waniliowy, szczyptę soli ( czyli tzw. suche składniki ) przesiewamy przez sitko do miski. 






W drugiej misce ucieramy jajka z cukrem, dodajemy resztę ( mokrych składników ) czyli olej, mleko. Łaczymy obydwie miski, czyli przesypujemy 'suche składniki' do 'mokrych'.


Gdy wszystkie składniki są połaczone, dodajemy do tego łyżkę NUTELLI + posiekana na drobne kawałeczki czekoladę i niedbale mieszamy. 




 Rozgrzewamy piekarnik 190*C ( z termoobiegiem najlepiej ) .
Na blache układamy papierowe papilotki, napełniamy do połowy.
Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy około 15 min, do zarumienia.
Dla sprawdzenia czy są już gotowe, stosujemy metodę 'suchego patyczka'. 
Wbijamy patyczek do muffiny, jeśli się nie obiera z ciasta - są gotowe. 













UWAGA ! 
- Ważne jest, żeby napełnić papilotkę do połowy, żeby ciasto przy wyrastaniu nie wylewało się poza !

- Ważne jest, żeby po upieczeniu, muffiny wyciągnąć od razu z piekarnika, żeby ich góra nie zrobiła się sucha i -twarda !

Zachęcam każdego do spróbowania ! To bardzo prosty przepis dla każdego ! 


Autor: Angelika 


sobota, 26 października 2013

Ludzie mówią, że..





Matka? Polka? Nie.. jeszcze raz:) Matka? Tak. Polka? Nie. My dwie matki młode, skutecznie bronimy się przed określeniem 'Matki Polki'. W tym całym świecie z naszym Skarbami nie zapominamy o sobie. 

Łamiemy stereotypy, przykład? hm! Bardzo szybki i prosty.. 'dzieci najlepiej ubierać w byle co i tak się zbrudzą' - mówimy NIE. I co nas za to spotyka?
 Ciepłe słowa, wyrazy uznania, podziw, że tak się wogóle da, ale i też są i Ci, którzy mówią.. '.. ale one są, ale one ich stroją..' Nie, Nie, Nie.. wróć ! :)

Staramy się nie tyle co łamać stereotypy, ale przede wszystkim dbać w każdym szczególe o nasze dzieci. Nie jest najważniejsze to, żeby dzieci były pięknie ubrane, ale schludnie i czysto! to priorytet.
Co za tym idzie, dbanie o szczegóły też często jest trudne, ale nie dla Nas. Więc od początku.. :)
My Matki stworzyłyśmy tego bloga modowego ( a jest takich multum :) żeby podzielić się wszystkim z Wami, żeby to fantastyczne, dodatkowe zajęcie sprawiało nam przyjemność, po to, żeby zatrzymywać te chwile poprzez zdjęcia, bo przecież ten czas tak szybko mija, a nasi chłopcy tu już nie-noworodki, tylko duże chłopy :)

Tak więc Drogie Matki i inni dla których nasz blog jest super pomysłem i tu do nas zaglądają, chciałabym powiedzieć, że wszystkie stylizacje, które prezentujemy, to:  'nie strojenie naszych chłopców' , tylko normalne stroje, na które fortuny się nie wydaje, wystarczy odwiedzić H&M, Zara, Reserved.. sieciówki mają super ceny, a gdy PRZE-ceny to już w ogóle głowa boli  ! :)
 czasem coś wylicytować, albo znaleść coś w SH i już mamy super stylizację :)

Zachęcamy do komentowania naszych postów i do przeglądania inncyh tego typu blogów, nawet w poszukiwaniu inspiracji dla siebie i swoich dzieci :)




Pod każdym postem są komentarze, klikając można dodać swój komentarz.




Wpisujemy swój komentarz i zmieniamy na 'Komentarz jako: Nazwa/Adres URL' i podpisujemy się albo anonimowo :)

Zapraszam wszystkich do obejżenia filmiku, link ponizej :)


Już jutro kolejny post ! Tym razem przepis na... 
coś słodkiego i szybkiego dla każdego ! :)
Dobrej Nocy !

Autor: Angelika 

piątek, 25 października 2013

Zabawki i zabawy Adaśka :)

Matka - Polka nie ma kiedy pisać postów na blogu tylko siedzi po nocach i coś tu wymyśla ;). No, niestety czasem, nie mam kompletnie czasu na "swoje" przyjemności w ciągu dnia, ale teraz nie "moje" przyjemności są ważne ;) Poświęcam maksymalnie czas synkowi. Jest to czas, kiedy Adaś uczy się wielu rzeczy poprzez zabawę. Teraz oczywiście oprócz znanych nam wszystkich zabaw i powiedzonek, typu "gdzie sroczka kaszkę ważyła.." , "idzie rak, nieborak..", "A kuku.." itd.., producenci zabawek dołożyli wszelkich starań, aby zabawki były typowo edukacyjne :).  Zwracam uwagę na to, ale prawda jest taka, że akurat mojemu synowi największą frajdę sprawia patyk znaleziony na spacerku. Przypuszczam, że u Was jest podobnie ;)





Adaś bardzo lubi "czytać" bajki. Ciężko to póki co nazwać czytaniem, bo maluch bardziej ogląda obrazki, ale cieszy mnie, że przejawia tak wielkie zainteresowanie książeczkami i na pewno będziemy to pielęgnować ;-) i czytać dużo bajek. 



Ukochany Simba. Prezent urodzinowy od dziadków. "Król Lew" to ulubiona bajka mamy, ale i synkowi się bardzo podoba, szczególnie od tej muzycznej strony. A swojego lewka Adaś uwielbia przytulać. Zabawka jest interaktywna, może go nakarmić, pogłaskać, a zwierzaczek do niego mówi: "Hakuna Matata!" I co więcek trzeba? ;-) Oprócz tego kojarzy mu się z ulubionymi piosenkami z "Króla Lwa."














I klocki, które z tatkiem uwielbiamy. Uważam, że to świetna rzecz dla naszego malucha. Póki co, jeszcze nie bardzo rozumie sensu budowania, ale wiem, że to "zabawka z wielka przyszłością." Jestem zafascynowana różnorodnością, kolorami, wykonaniem.. Są fantastyczne i będziemy z pewnością zbierać kolekcję.



Jednak najlepsze są spacery i zabawy na świeżym powietrzu. To wygrywa ponad wszystkim i jest o wiele lepsze od jakiejkolwiek zabawki.


















Dziękujemy kochanej kuzynce - cioci Wiki za zdjęcia ! :-)









Adaś:
Flanelowa koszula - H&M
Spodnie bojówki - NEXT
Szary Kardigan - H&M
Czapka - H&M
Komin - NN
Buty - NIKE







Odkąd Adaś zaczął chodzić, nasze wyjścia na spacer są bardziej aktywne. Razem z synkiem spacerujemy, biegamy i poznajemy przyrodę od różnej strony ;-) Coś wspaniałego! Jaką radość dziecku sprawia ptaszek, liście, kamienie.. itd. Kocham jego zainteresowanie, radość, śmiech gdy widzi te wszystkie "nowości." Zdrowy i mądry rozwój dziecka jest dla rodziców najważniejszy. Mamy sporo możliwości i trzeba z nich korzystać, zapewnić maluchom piękne dzieciństwo. 





<3
Autor: Ola