Korzystamy z lata pod każdym względem ;). Słońce, całe dnie spędzone na świeżym powietrzu, owoce i warzywa zerwane z naszego ogródka. Teraz doceniam jeszcze bardziej fakt, że moje dziecko zjada latem mnóstwo jak to mówią "swojskich" jarzynek i owocków. W końcu dla mojego gałganka to najlepsze co może być!!
Mamy czerwiec - mamy czereśnie! Pamiętam jak jeszcze chodziłam do podstawówki i podczas wędrówki do szkoły zrywałam sobie czeresienki z drzewa. Ale smakowały! Teraz i smakują mojemu synkowi :). Sam się wspina na drabinę po nie ;) oczywiście pod okiem mamy :D w końcu to ja muszę mu wydłubać pestkę i znaleźć tę czerwoną, bo i zielone się nieraz znalazły w pyszczku ;).
Adasik:
Czapka, koszulka, spodenki - H&M
Buty - Converse
A może macie jakieś sprawdzone sposoby na jakieś przetwory z czereśni? Wprawdzie jest ich już coraz mniej na drzewach, ale jeszcze coś można skubnąć. Babcia mi dała słoiczek dżemu i jest przepyszny! Choć na początku czereśnie mi średnio pasowały do dżemu.. ;)
Pozdrawiamy Was z Adasiem serdecznie i życzymy samych słonecznych dni. A więcej nas na INSTRAGRAMIE :))
Autor: Ola
Też lubię czereśnie, chociaż Mikulowi jeszcze nie dawałam i pewnie dostanie dopiero w następnym roku:) A Adaś już duży chłopczyk to nie dość że zajada takie smakołyki to jeszcze sam się po nie wspina :D Mama przyznaj się! Masz lęk wysokości i Adaś wychodzi na drabine zbiera i przynosi mamusi ;> ;) Pozdrawiamy !!:*
OdpowiedzUsuńRok temu Adaś też jeszcze nie jadł, teraz już mu daje :) hehe, no naprawdę! Matka się boi wyjść na drabinę i Adasik mnie wyręcza :)) Buziaki dla Was :) :*
UsuńZazdroszczę Wam swoich czeresienek. Te sklepowe są całkowicie inne. Gdybym miała takie drzewo... Tak samo jak Adaś wspinałabym się po owoce :D Bez ustanku. Maluch wie co dobre :D Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że jego bardziej rajcuje ta drabina :d haha, a czereśnie są na drugim planie :))
UsuńA ja mieszkam za granica i jestem skazana tylko na owoce zakupione w sklepie i powiem wam ze smak w niczym nie przypomina smakow dziecinstwa, ach zazdroszcze wam tych czeresni i pieknej pogody;)
OdpowiedzUsuńsmaki z dzieciństwa zawsze będziemy pamiętać, a ja teraz próbuję zrobić wszystko, żeby i Adaś spróbował to co mamusia jadła jak była dzieckiem :) tego się nie zapomina!! :) Pozdrawiamy! :)
UsuńJaki kochany malutki, to smacznych czereśni życzę :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy :D przepyszne są :D
UsuńU mnie dzieciaki też smakowały czereśni i były zachwycone oraz bardzo szczęśliwe, że sami mogą zerwać a później wypluwać pestki.
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetne zdjęcia a przy okazji Adaś ze zdjęcia na zdjęcie coraz fajniejszy:)) Mały Przystojniak;) pozdrawiam
Raj dla dzieciaków ;d juz samo zrywanie to fajna zabawa ;) dziekujemy :) pozdrawiamy :)
Usuńja uwielbiam kompot z czereśni w wykonaniu mojej babci, pyyychotka! A mocno schłodzony jest rewelacyjny na upalne dni :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie / www.xavilove.blogspot.com
o kompot! właśnie :)) dzięki! :))
Usuńhehe :) mam.nadzieje ze wyjdzie smaaaczny :) pozdrowki
UsuńAdaś śliczny! Ola, dzisiaj mi się śniło, że go pilnowałam :D
OdpowiedzUsuńhehe :D zapraszam w takim razie! niech sen się spełni :D pozdrawiam :))
Usuńmam pytanie odnośnie tych malutkich conversów :) czy w wersji dla dzieci są usztywniane czy nie?
OdpowiedzUsuńW tych moich jest lekko sztywna pietka ,) ale chyba nie tak bardzo, pewnie tak samo jak w wiekszych rozmiarach. :)
UsuńA polecacie jakis sklep albo buciki dla dziecka, ktore stawia swoje pierwsze kroczki? :)
UsuńFajne do nauki chodzenia sa buty z Bartka :) a ja teraz kupilam Adasiowi sandalki skórzane z Lasocki Kids i tez maja sztywna pietke. A to przy nauce chodzenia najważniejsze :)
UsuńDziękuje :)
Usuń