czwartek, 5 czerwca 2014

Strefa Mamy: Heeeeej, Latoooo!!

No to mamy :) Jeszcze nie kalendarzowo, ale już czuć upragnione lato. Upały dają we znaki, a dzieci i tak mają sporo energii. Jak tu organizować dzień? Jak przygotować biegającego maluszka do temperatur znacznie większych niż 25 stopni Celsjusza? Pytań jest znacznie więcej.. Jedno jest pewne. Czasem na pewno ciężko jest "przetrwać" te upały, jednak na pewno jednogłośnie stwierdzimy, że wolimy ciepłe lato niż mrozy w zimie :)



Wiadomo, że 2-letni Adaś nie "wywali" się jak matka na słońce do opalania. Jego zdecydowanie muszę przed nim chronić. Jak na razie zaopatrzyliśmy się przede wszystkim w kosmetyki nawilżające skórę i krem z wysokim filtrem UV - Sunbrella 50. Codziennie smaruję Adasiowi widoczne części ciała no i buźkę. 


W czasie takich upałów nie zawsze dziecko ma apetyt. Ważne by dużo piło. Najlepsza jest woda mineralna, niegazowana. Adaś pije, ale woli bardziej Kubusiowe Water'y ;). Dla maluchów są bardzo fajne, niezbyt słodkie, bez sztucznych barwników i konserwantów, dostępne również w buteleczkach z niekapkiem. Posiłki najlepiej by były lekkie, u nas najlepiej sprawdza się w takie dni obiad przygotowany w parowarze. Rybka z jarzynkami. Zdrowo, szybko, lekko i smacznie :). Nikt chyba w takie upały nie ma ochoty stać przy kuchni.. Piec, smarzyć, itd..
Wysokie temperatury to nie wszystko.. Przecież każdy lubi lato i ten błogi czas. Uwielbiamy sezonowe owocki i warzywa! Truskawki, czereśnie, wiśnie, maliny... Coś wspaniałego. Osobiście to wyczekuję tego cały rok. Teraz i mój synek może wcinać i w niczym się nie ograniczać, bo jednak jak był mniejszy to uważałam z tym.. A bo twarde, a bo pestka, łupka itd. Teraz ładnie wszystko zjada. Dużo witamin, spore możliwości podania.. Na świeżo, koktajle, desery. No kurcze! Żyć nie umierać :)







Lato to też dobry czas dla insektów, więc warto zaopatrzyć się w coś przeciw komarom i kleszczom. My również kupiliśmy sobie taki spray dla całej rodzinki. Muszę tylko zakupić coś po ugryzieniach, na pewno się przyda. Może coś polecacie? Albo znacie jakieś domowe sposoby? Co łagodzi uciążliwe swędzenie po ugryzieniu komara? Niestety bez tego się nie obejdzie...

Kolejną ważną rzeczą jest ubiór.. Oczywiście, lekki, przewiewny... Tzw. "oddychające" buciki i koniecznie nakrycie głowy. Czapki, kapelusze, chustki! Zawsze! Słoneczko przyjemne, dawka witaminki D3, ale w odpowiednich ilościach :). Każdy wie, że dla małych dzieci może okazać się niebezpieczne.


















Warto o tym wszystkim pamiętać na co dzień jak i w podróży. Zawsze trzeba mieć przy sobie krem z filtrem, spray przeciwko owadom i coś co ewentualnie odkazi rany, zadrapane kolanko czy łokieć ;)
Polecam OcteniSept. Dobrze mieć przy sobie i w razie niefortunnego upadku - użyć ;).


Lato jest z pewnością fajną porą roku dla dzieciaków. Mają więcej możliwości, atrakcji i zabawy. Czas spędzony na świeżym powietrzu, natura, słońce.. Świeże owoce i warzywa.. Czekamy na to cały rok! Bardzo lubię takie dni. Gdy się budzę, widzę za oknem słońce...Wychodzimy jeszcze w piżamkach na taras, czuć to świeże powietrze i takie ciepło :). Wtedy właśnie doceniam, że nie mieszkamy w centrum miasta i mam codziennie, z samego rana takie widoki. Adaś od razu ucieka na trawę, nieraz to i boso... Robimy śniadanko, ubieramy się, tatuś do pracy, a my bawimy się do wieczora. A wieczorem - padnięci. Synio do mycia, mleczko, spanie.. A rodzice - chwila dla siebie i odpoczynek po energicznym dniu, bo naprawdę z tak ruchliwym dzieckiem bardzo mi ciężko o leniuchowanie na słońcu. Po całym dniu mama zdaje relacje tacie, co to jego synio dziś wymyślił, co zrobił z czego oczywiście mama się strasznie śmiała :)). Teraz rzeczywiście widzę.. Że to jest najpiękniejszy i najsłodszy etap w życiu mojego synka. Niech trwa! Bo to jest niesamowite jak taki mały człowieczek poznaje świat i życie. Jak szybko się uczy i jaką radość sprawi mu np. miska z wodą w tę upalną porę roku.



















Na sam koniec chciałam jeszcze wspomnieć o troszkę mniej przyjemnej rzeczy, jednak bardzo ważnej! A mianowicie w trosce o nasze maluszki, zamieszczam Wam link do pewnego filmiku, który znalazłam kilka dni temu w sieci. Dla mnie jest drastyczny, ale uważam, że trafia do człowieka. Powinien go obejrzeć każdy rodzic. Powinniśmy zdać sobie sprawę jak wielkie niebezpieczeństwo może spotkać dziecko, które zostaje samo w samochodzie. Rodzice na zakupy, a dziecko, nie mając nic do powiedzenia, zapięte w foteliku.. "czeka." Jest to dla mnie straszne... Teraz kiedy sama jestem matką jeszcze mocniej trafiają do mnie takie sytuacje. Filmik możecie obejrzeć TU. 
Bardzo mi przykro, że takie rzeczy mają miejsce :(
Mimo to, życzę Wam upalnego lata i samych przyjemnych chwil :))) Bawmy się razem z dziećmi :) Pozdrawiam! I zapraszam na nasz INSTAGRAM :)

Post nie jest sponsorowany ;)
Autor: Ola

13 komentarzy:

  1. Zachęcam do obejrzenia tego filmiku - masakra..... nigdy nie zostawiam Emila samego w aucie, zawsze biorę go ze sobą.... niech to będzie przestriga dla tych, którzy zostawiają swoje dzieci w aucie nawet na 5 min... cokolwiek może się stać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super post. Na pewno przydatny dla wszystkich mam i dla ich pociech. Swietnie piszesz!! Czekam na kolejne Twoje posty

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękne zdjecia

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy i pouczający post. Sama często wychodzę z bratankami czy bratanicami na podwórko i staram się pilnować by moje dzieciaczki obowiązkowo miały nakrycie głowy, posmarowane buźki i ciałko kremem z filtrem, a przede wszystkim zabieram im wodę!!! Nie ma nic lepszego dla naszych gamoni niż świeże powietrze, duuuuzo zabawy i wszystkie atrakcje temu towarzyszące :). Dbajmy o nasze pociechy, bo jeśli my tego nie zrobimy, to nikt inny się tym nie zajmie, a póki są małe, trzeba wpajać im dobre nawyki, co by na przyszłość nie były małe sierotki tylko umiały zadbać o siebie jak nie będzie przy nich blisko mamuśki :). Buziaczki!! / I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lato - najbardziej oczekiwana pora roku, ale jak do każdej trzeba się przygotować, a szczególnie takie maluszki muszą być gotowe na wielkie przygody na słonku :D

      Usuń
  5. Jak na tak młodą mamę masz bardzo dużo rozsądku, super podejście do synia i poglądy z których inne mamy na pewno zaczerpną coś dla siebie i swoich pociech. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejny raz z niecierpliwością siadam przed komputerem i otwieram Waszego bloga. Zawsze jednak dbam o to, aby mieć chwilę spokoju. To co piszesz w swoich postach jest... czymś niesamowitym. Dlatego tak ważne jest, abym mogła skupić się na tym, co swoim doświadczeniem, próbujesz przekazać innym. To bardzo ważne dla młodych matek. Cieszę się,że w sieci znajduje się hakunamatata, wiem, że mając swoje dziecko, nie raz sięgnę po porady. Będę ich pewna jak nigdy, ponieważ wiem,że są pisane z głębi serca :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! bardzo mi miło!! Czasem to mama mamie najlepiej doradzi :) zapraszam częściej :)) :*

      Usuń
  7. Jest jak zawsze Olu! :) Ty wiesz dokładnie jak :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne pościcho, dużo osób na tym skorzysta. A, Wy jak zawsze cudowni. Pozdrawiam Was serdecznie. Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ola buciki z pierwszego zdjęcia w jakim sklepie kupiliście? Wiem, że są droższe orginały i tańsze takie zwykle. Nie chce przepłacać bo mały mój nie tupta sam, a nóżka rośnie, ale znowu martwie się, że gdy kupie mu te tańsze to stupka nie będzie"oddchała" Pościk fajniutki i przydatny, nad morzem to moje dziecko na biało tymi kremami wysmarowane ;D Ostatnio wstawiłaś ten dramatyczny filmik o którym nie mogłam przestać myśleć po obejrzeniu go, a dzisiaj na info kolejny przypadek gdy dziewczynka zmarła w zamkniętym samochodzie! Wszyscy powinni to udostępniać :( Nie rozumiem jak można wyjść "na chwilę", a dziecko zamknąć, ani tym bardziej zapomnieć! Nie rozumiem i nawet nie będę potrafiła zrozumieć. Pozdrawiamy :* :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buciki z sh, ale z nexta ;) oryginały sa drogie ale możesz to wyposrodkowac.Znalezc po prostu z jakiejs w miarę fajnej firmy ale w optymalnej cenie. I te buty sa przydatne dopiero jak dziecko chodzi ito juz tak dobrze :) ja mialam na poczatku mieszane uczucia ale przy zabawie na podworku a szczególnie gdy główna role odgrywa woda - sa niezastapiane :) buziaki dla calej rodzinki :*

      Usuń