poniedziałek, 23 czerwca 2014

Szczęśliwe dzieci to...

.... brudne dzieci! Oczywiście! Każdy to wie. Wszystko jest bardzo logiczne. W końcu jak ta mała istotka ma poznać świat, przyrodę? Skąd ma wiedzieć, że coś jest mokre, suche, zimne, gorące? Musi sama spróbować. Czasem się przy tym wybrudzi ;)








Kolejny raz nawiążę do lata - dla dzieci to idealna pora roku, żeby się kształtować w tak banalny sposób. Banalny, niebanalny. Na pewno bywa intrygujący. W końcu do jakiego stopnia możemy pozwolić się wybrudzić? Osobiście nie wiem. Ważne, żeby to nie zaszkodziło zdrowiu, a jeśli sprawia radość mojemu synkowi, proszę bardzo! 

Jest ciepło, miło i przyjemnie. Dookoła zielono, wszystko kwitnie. Na drzewach i krzewach sezonowe owocki. Super! Pewnego dnia zdarzyło się, że u nas na ogrodzie bawiła się cała gromadka dzieci, w przedziale 0 - 6 lat. Pomyślcie o mnie. Jak ja się wtedy czułam? Uwierzcie, że nie byłam wcale zdenerwowana tym hałasem, gwarem... Byłam szczęśliwa. Bo moją główną uwagę przykuwał mój mały chłopczyk. Zadowolony. Cały brudny, z resztą tak jak i reszta towarzystwa. Nie usiedział ani chwili. Gonił po ogrodzie z dziećmi, chwytał się wszystkiego, czego tylko mógł. To zjeżdżalnia, to huśtawka, drabina, piaskownica, rowerek... To biegł za piłką. Cieszyłam się strasznie. Widziałam jaki jest szczęśliwy. Generalnie to wszystkie dzieciaczki były zadowolone, "umorusane" sokiem z czereśni :))).






Są to chwile, kiedy zwykła woda czy piasek stają się czymś więcej. Tworzymy, wyobrażamy sobie. Udajemy. Cieszymy się z małych rzeczy, a mama wraca pamięcią do cudownego dzieciństwa i wakacji.. I co z tego, że Adaś ma dopiero dwa latka? Tyle już rozumie i wie. Każdego dnia jest mądrzejszy, już więcej kojarzy i pamięta. Ta zabawa kształtuje jego charakter, uczy skupienia i precyzji. Jest dzięki temu mądrzejszy, a jego rozwój fizyczny jest na jeszcze lepszym poziomie. W zimie tego brakuje, jesienią nie mamy tyle energii, aura pogodowa niekoniecznie sprzyja takim zabawom. Dlatego trzeba korzystać! Pozwalać na znacznie więcej. Co z tego, że przebieram go co najmniej 3,4 razy dziennie? Warto! Warto, bo wiem, że to naprawdę "coś dobrego." 








Dziś gdy zbierałam małemu poziomki, patrzyłam na nasz ogród z wielkim sentymentem. Widziałam drzewa które teraz są ogromne, a ja pamiętam jeszcze jak mój tato je posadził. Doceniłam jeszcze bardziej to, że mieszkamy w takim miejscu, że mój synek ma tyle miejsca do zabawy. Na pewno to między tymi drzewami będzie skakał i wybywał na "wyprawy." Wiem, że to tam kiedyś stanie nasz dom i ta zabawa będzie trwała w najlepsze. 
Zawsze uwielbiałam lato, ale teraz uwielbiam je jeszcze bardziej :). Kolejny raz podkreślam, że macierzyństwo to nie tylko opieka nad dzieckiem... To jest coś więcej, to spełnienie moich wszystkich marzeń. Niesamowite jak człowiek się zmienia.. Jak piękne jest to, że po tylu latach pluskanie się w dmuchanym basenie znów sprawia tyle radości, czy budowanie babek z piasku.
 Dziękuję Ci synku za to...

Autor: Ola
INSTAGRAM

18 komentarzy:

  1. Po tym poście brakuje słów... Nie umiem znaleźć takich, które opisałyby to co przechodziło mi przez głowę podczas czytania. Ten post jest "zaczarowany"... Tak, zdecydowanie bajeczny, optymistyczny, dojrzały, a zarazem uwalniający dziecięcą radość. To wszystko, ujęte w kilku zdaniach... To czego na codzień brakuje każdemu z nas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to wiele osób wraca wspomnieniami do tego beztroskiego, dziecięcego czasu, ale to dziecko nas uczy tego na nowo :) dziękuję za Ciepłe słowa :))))

      Usuń
  2. Jeju swietny post, na prawdę ! :) Cudownie napisany, trochę wzruszający i przyznam, że chyba jak do tej pory najlepszy:) Adaś i Mikołajek to najlepszy duecik! Pozdrawiam gorąco ! :D:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adaś i Miki to takie gałganki małe, rozrabiaki! :)) dziękuję :)

      Usuń
  3. Dokladnie się z Toba zgodze. Przechodzimy przez najpiękniejszy okres w naszym życiu. Zarówno my mamy jak i nasze dzieci. Nie każdy patrzy na to z tej strony. Dlatego cieszę się jest więcej takich mam, które spędzają czas z dzieckiem z przyjemnoscia a nie z obowiązkiem byleby do wieczora i polozyc spać. Piękny Adaś. Nie dość ze mądry to przystojniak jakich malo. Buziaki. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. racja! najpiękniejsze co nas - mamy - mogło spotkać i dzieciaczki :)) Buziaki dla Was :* dla Stasia najwięcej :)

      Usuń
  4. Brudne dzieci to od zawsze były szczęśliwe dzieci :) Nic tak nie cieszy jak możliwość samodzielnego poznawania świata przez takiego malucha, a jak jeszcze macie takie świetne warunki do zabawy i bawienia się w "odkrywcę" to szczerze pozadrościć :) świeże powietrze zawsze jest lepsze niż 4 ściany naokoło i tv!! :) Buźki

    u mnie nowa notka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każda mama musi o tym pamiętać :) bardzo dziękuję! Buziaki :*

      Usuń
  5. Adasiu jesteś cudowny Twoje posty Ola doprowadzają mnie do łez

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi miło :) to jest tak... "ja Cię urodziłam, a Ty sprawiłeś, że jestem MAMĄ!" Zapraszam częściej :))

      Usuń
  6. Maluchy z brudną buźką są jeszcze słodsze!... Ważne jest, aby nie trzymać ich pod kloszem i zabraniać wszelkiego "brudactwa". Dzieciaki tak właśnie zdobywają odporność, a przy tym są szczęśliwe, bo matka nie przeszkadza im w zabawie co 5 min. wycierając buzie czy rączki. Ale wiadomo, wszystko w granicach rozsądku!!! Sama będąc małą dziewczynką uwielbiałam spędzać czas na podwórku, zwiedzać każde zakątki... tylko niestety musiałam to robić na cudzych posesjach ;PP, bo swojego ogrodu nie miałam... Twój Adasiula będzie miał piękne wspomnienia :))) / I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, że dbam o to kochana :* czekamy na Ciebie i tęsknimy :*

      Usuń
  7. Ola cudownie to napisałaś :) Zazdroszcze Wam tego ogródka! Sama teraz doceniam jak cudownie, że ja go też miałam jak byłam dzieciakiem i bardzo mi żal, że mój Mikołaj go teraz nie ma, ale już niedługo mam nadzieje:) Pamiętam jak na Twoim ogrodzie chłopaki kopali piłe.. to teraz Adaś z kumplami tam rządzą :) Oby jak najdłużej słoneczko tak cieplutko świeciło i dodawało tyyyle energi !! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wiesz, ogród to duży plus, ale tak naprawdę Wy też mieszkacie w pięknym miejscu i wielokrotnie Wam tego zazdroszczę. Wszędzie tak naprawdę można zorganizować dziecku fajną zabawę, z resztą sama pewnie o tym wiesz. Wszędzie są tak naprawdę plusy i minusy. Ja za to mam daleko do wszystkich sklepów, do lekarza itd. Jednak najbardziej mnie cieszy jednak, że mamy naprawdę dużo miejsca do zabawy, która kształtuje mojego synka, a dookoła pełno dzieci, kuzynów, cioteczek :) Trzymajcie się cieplutko :* czekamy na jakąś nowość u Ciebie na blogu :) buziaki :*

      Usuń
  8. Fajnie będzie po latach powspominać i obejrzeć zdjęcia tych naszych brudnych łobuzków a czas szybko leci i już nasze chłopaki taaakkiie duże. Super była zabawa :-) Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  9. Umorusane dzieci to przesłodkie dzieci, a w szczególności Adasik jak wyciera wszystko w koszulkę :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje posty czyta się rewelacyjnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) bardzo się ciesze, ze się podobają ;)

      Usuń